Mały dom czy duży? Budując dom zazwyczaj bierzemy pod uwagę optymalną wielkość związaną z naszymi indywidualnymi potrzebami, przynajmniej w danym momencie. Często nie myślimy o tym, co będzie za 20 lat, bo tak naprawdę jest to dla nas dość odległy termin. Aż w 90% okazuje się, że dom jest za duży. Dlaczego tak się dzieje?

Dom – spełnienie naszych marzeń

Wyrwani z mniejszych powierzchni marzymy o tym, żeby mieć dużą łazienkę, własną garderobę, toaletę dla gości, pokój gościnny, gabinet, wygodną kuchnię ze spiżarnią, garaż, w którym szybko okazuje się, że brakuje miejsca, miejsce na narzędzia, pralnię z suszarnią, strych. Nie wspominając o wygodnej sypialni i pokojach dla dzieci. Salon też powinien dawać poczucie przestrzeni i oczywiście jadalnia, gdzieś pomiędzy kuchnią a salonem, a może w salonie? Trudno się więc dziwić, że po zebraniu tych wszystkich naszych oczekiwań, nasz duży dom robi się ogromny. Bez sensu przecież budować mały dom, który nie stanie się spełnieniem naszych marzeń. Z reguły więc nastawiamy się na realizację pragnień. Do tego czasami dochodzi splendor dużego domu, możliwość pochwalenia się nim przed bliskimi i znajomymi. Często też mówimy sobie, trochę większy – nie zaszkodzi, a nuż rodzina nam się powiększy, a może dzieci zostaną jednak z nami lub wprowadzą się do nas rodzice.

Jaki powinien być idealny dom?

Idealny dom powinien być przede wszystkim przytulny, łączyć wszystkich domowników, spełniać nasze oczekiwania, cieszyć, być naszą dumą i miejscem, w którym chcemy spędzać jak najwięcej czasu. Dla niektórych to będzie 80-120 m2 na 4 osoby, dla innych 140 m2 na 2 osoby, a jeszcze inni powiedzą, że 260 m2 to mało. Mamy różne potrzeby i różne wyobrażenia o ich spełnianiu.

Ale to nie metraż domu jest najważniejsza. Istotne są również: ilość i wielkość poszczególnych pomieszczeń, ich wysokość, funkcjonalność, ich układ względem siebie. Niektóre z nich mogą być otwarte, inne zamknięte. Dochodzi jeszcze powiązanie domu  z ogrodem, czyli łatwo dostępny taras, który latem przedłuży pokój dzienny, lub zabudowany taras, zapewniający nam dodatkowy pokój przez cały rok.

Dla rodziny 3-, 4-osobowej

Jeśli rodzina trzy, czy czteroosobowa wcześniej mieszkała na powierzchni do 60m2, to wystarczy tutaj mały dom o wielkości od 80 m2 do 180 m2. Warto też, żeby w domu znajdował się pokój gościnny czy gabinet, a także strefa dzienna i gospodarcza, jak spiżarnia, składzik, kotłownia czy garderoba.

Dla rodziny 5-, 6-osobowej

Rodzinie 5-, 6-osobowej polecany jest już duży dom, ponieważ powinien on mieć oczywiście większą liczbę sypialni i stref wypoczynkowych oraz użytkowych. W tej sytuacji optymalnym wyborem jest dom od 150 do 250 m2.

Na co uważać?

Chodząc po fundamentach, a potem po domu wybudowanym w stanie surowym wydaje się, że pomieszczenia są takie malutkie. Nic bardziej mylnego – nie daj się zwieść tym odczuciom. Nasz nowy dom nie powinien być pusty. Im więcej możliwości, tym przestrzeń może bardziej dzielić niż łączyć. Oczywiście może to być plus, ale w przypadku rodziców i małoletnich dzieci to raczej minus. Dodatkowo duży dom to większe opłaty za jego użytkowanie, nawet, jeżeli jest bardzo „eko”, oraz więcej sprzątania. Co ciekawe, to przeważnie mężczyźni budują domy i to zazwyczaj kobiety je potem sprzątają. Rzeczywiście metraż domu różni się od metrażu mieszkania i to, co w bloku można sprzątnąć w pół dnia, w domu zajmuje co najmniej cały dzień, a czasami dłużej. Dlaczego nasze domy okazują się często niefunkcjonalne? Bo w praktyce wychodzi na przykład, że pokoje, zwłaszcza dziecięce, mogłyby być mniejsze, że nie pomyśleliśmy o schowku na zimowe rzeczy, stare doniczki, rowery, piłki, narty, kaski, przetwory w większych niż zazwyczaj ilościach.

dom

Do tego dochodzi opieka nad ogródkiem, którą z reguły bagatelizujemy, a która zajmuje dużo czasu i pracy – sadzenie, pielenie i bardzo (wbrew pozorom) pracochłonna uprawa trawy, w tym koszenie, wertykulowanie, napowietrzanie i nawożenie.

Sposób na funkcjonalny dom

Przy pracach dokoła domu potrzebujemy znacznie więcej maszyn i narzędzi do obsługi otoczenia niż w bloku, niezależnie czy jest to mały dom czy duży dom, więc warto znaleźć na to miejsce od razu przy budowie. Poza tym warto jednak pomyśleć o naszym domu przyszłościowo. Co będzie, jeżeli dzieci się wyprowadzą – czy mamy jakiś pomysł na zagospodarowanie pustej powierzchni? A może właśnie zostaną z nami i będziemy musieli „odciąć piętro”? Czy nie da się wygospodarować schowków pod schodami, rozdzielić pokoje na mniejsze lub wręcz odwrotnie – powiększyć je? Jeżeli nie wiesz, co przyniesie Ci los, pomyśl o tym, jak dostosujesz obecne pomieszczenia do nowych okoliczności.

Oczywiście, za kilkanaście lat dom można też sprzedać i wybudować lub kupić nowy, ale w praktyce bardzo ciężko rozstać się nam z czymś, czemu poświęciliśmy dużo czasu, pieniędzy i przede wszystkim emocji. Poza tym, domy na wolnym rynku nie obejmują ceny włożonego w nie serca. Często mówi się, że są sprzedawane za mniej, niż właściciel je wycenia, ale ocena tego, kto budował dom dla siebie i w nim mieszkał, zawsze jest subiektywna.

Budując dom należy połączyć nasze potrzeby i marzenia, ale pamiętać również o dwóch zasadach. Po pierwsze – dom ma być dla ludzi, a nie ludzie dla domu, i nie warto stać się niewolnikiem przestrzeni. Po drugie – łatwo jest rozbudować dom, czy to na planie, czy w rzeczywistości, natomiast trudno go potem zmniejszyć. Jeżeli więc czujesz, że dom może być za duży już na etapie planowania, to w rzeczywistości będzie z pewnością za duży.

Dyskutując, szanujmy innych Użytkowników nawet jeżeli nie zgadzamy się z nimi. Prosimy uważnie redagować wpisy, po ich zapisaniu nie ma możliwości edycji.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola wymagane oznaczone są symbolem *