Pod najem krótkoterminowych przeznaczonych jest wiele mieszkań w miastach odwiedzanych przez turystów. Warto więc zastanowić się czy chce się mieć takie sąsiedztwo przed zakupem mieszkania i wiedzieć jak radzić sobie z nim, gdy już się tam mieszka.

Z czym wiąże się najem krótkoterminowy w okolicy?

Duża ilość mieszkań przeznaczonych pod wynajem krótkoterminowy oznacza, że osiedle wygląda zupełnie inaczej.

Przede wszystkim większość osób, które się tam spotyka nie jest miejscowa. To turyści z innych regionów i krajów, którzy przyjeżdżają na tydzień lub mniej. Cały czas będziesz więc widzieć nowe twarze. Przyjezdni przeważnie będą kulturalni i zaciekawieni Twoim miastem, ale zdarzą się wśród nich także tacy, którzy przyjechali na trzydniową bibę.

Prawdziwych sąsiadów, takich na których można liczyć, gdy musisz odpalić samochód na kable, lub powalczyć z urzędem miasta o nowy parking, będzie jak na lekarstwo. Osiedla gdzie duża część mieszkań przeznaczona jest pod najem krótkoterminowy, poza sezonem mogą wydawać się po prostu puste. Oznacza to, że trochę nie ma kto o nie dbać, co przekłada się na zaniedbanie terenu.

Im większy odsetek mieszkań przeznaczonych pod wynajem krótkoterminowy tym bardziej zjawisko się nasila.

Czy warto kupić mieszkanie na osiedlu związanym z najmem krótkoterminowym?

Jeśli dane osiedle jest lubiane przez turystów, ceny mieszkań mogą rosnąć, jednocześnie spadać będzie wartość położonych w okolicy apartamentów i tych mieszkań, których wynająć turystom się nie da. Powinno to dać do myślenia wszystkim, którzy zastanawiają się nad zakupem w takiej okolicy. Taka sytuacja zdarza się bowiem tylko wtedy gdy bardzo niewiele osób chce mieszkać na takim osiedlu, a Ci którzy kupują, robią to w celu zarobkowym.

Faktycznie zakup mieszkania w centrum i przeznaczenie go pod wynajem krótkoterminowy może przynieść znaczne korzyści. Osoby optymalnie kierujące swoim biznesem polegającym na najmie krótkoterminowym, w ciągu sezonu zarabiają tyle co inni wynajmujący przez cały rok. Poza sezonem ich mieszkania „zarabiają na siebie”, dając dodatkowo kilkaset złotych miesięcznie.

wynajem krótkoterminowy

Oczywiście taka inwestycja wiąże się też z pewnym ryzykiem. Osiedle, które już dziś jest bazą dla turystów, stopniowo będzie podupadać, co wydatnie wpłynie na ceny nieruchomości za 10-15 lat. Przykłady niektórych miast z Zachodniej Europy wskazują, że może być nawet tak źle, że turyści przestaną w danym miejscu wynajmować, znając złą sławę miejsca. Ponadto miasto może chcieć powstrzymać proces obumierania dzielnicy, wprowadzając zakazy lub wysokie opłaty za najem krótkoterminowy.

Zakup mieszkania by przeznaczyć je pod najem krótkoterminowy to inwestycja zarówno b bardziej opłacalna, jak i ryzykowna niż przeznaczenie go najem długoterminowy.

Zupełnie inaczej wygląda sytuacja z kupowaniem mieszkania dla siebie. Płaci się za lokalizację korzystną dla turystów, a samemu mieszka na osiedlu bez szczególnych perspektyw, gdzie większość stałych mieszkańców stanowią emeryci i Ci, którzy nie mogą się wyprowadzić.

Kupić mieszkanie dla siebie mogą na osiedlach pełnych turystów raczej tylko Ci, którzy dobrze czują się w chaotycznym, międzynarodowym towarzystwie. Dla rodziny z małymi dziećmi nie będzie to dobry pomysł.

Co robić gdy już mieszka się na osiedlu gdzie króluje najem krótkoterminowy?

Najprościej oczywiście byłoby wyprowadzić się, a swoje mieszkanie przeznaczyć na najem krótkoterminowy. Jeśli jednak zależy Ci na swoim osiedlu, wykorzystaj możliwości, które masz by dało się tam mieszkać.

Po pierwsze znajdź osoby, które myślą tak samo jak Ty. Zdecydowanie ułatwi to wszelkie negocjacje, ale też pozwoli Wam znaleźć to, czego najbardziej brakuje z powodu najmu krótkoterminowego – sąsiedzkiej wspólnoty. Wspólnie skontaktujcie się z właścicielami mieszkań pod wynajem krótkoterminowy. Kontakt do nich łatwo znaleźć na portalach gdzie ogłaszają swoje mini-hostele.

Spróbuj wypracować kompromis pomiędzy mieszkańcami, a wynajmującymi. Uwierz, Ci drudzy wcale nie chcą mieć z Tobą na pieńku, bo masz cały wachlarz mniej i bardziej uczciwych metod zmuszenia ich do współpracy. Zanim jednak zaczniesz bombardować urzędy donosami i petycjami o zakaz najmu krótkoterminowego, sprawdź czy nie uda Ci się ich przekonać do swojego zdania. Rozwój osiedla jest także w ich interesie. Może zdecydują się zainwestować w infrastrukturę, zaczną pilniej przyglądać się swoim gościom, odmawiając noclegu tym, którzy mogliby narozrabiać.

Są też sposoby by wykorzystać sytuację, tworząc na miejscu niewielkie punkty usługowe i gastronomiczne zarabiające na obsłudze turystów. Jeśli możesz pracować i zarabiać bezpośrednio na swoim osiedlu, to codziennie zaoszczędzasz ponad godzinę na dojazdach do pracy. Poświęć ją by zrobić coś dla osiedla.

Na pewno też włącz się w dyskurs społeczny i skorzystaj z doświadczeń osób w innych miastach. W Polsce najem krótkoterminowy istotnie wpłynął na krajobraz centrów Krakowa, Gdańska i Wrocławia, ale w mniejszym stopniu zmiany widać też w Warszawie, Poznaniu, czy Katowicach. Działaj.

Dyskutując, szanujmy innych Użytkowników nawet jeżeli nie zgadzamy się z nimi. Prosimy uważnie redagować wpisy, po ich zapisaniu nie ma możliwości edycji.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola wymagane oznaczone są symbolem *